Wydawać by się mogło, że w dobie, kiedy właściwie większość informacji zdobyć możemy w Internecie, encyklopedie czy słowniki odejdą do lamusa. Niekoniecznie musi tak być. Coraz częściej, okazuje się, że wcale nie chcemy korzystać z niepewnych źródeł internetowych, wiedząc, że treści zamieścić w sieci może każdy. Obawiano się również wstępnie, że wypuszczenie do sprzedaży całej masy e-booków, również zagrozi pozycji książki, tak się jednak nie stało. Nic bowiem prawdziwemu czytelnikowi nie zastąpi zapachu kartek i możliwości przerzucania ich czy po prostu postawienia na półce nowego nabytku. Niestety książki sprzedają się coraz gorzej, nie jednak przez wydania elektroniczne, a raczej przez wszechobecną technologię, która dla wielu okazuje się przyjemniejszą i ciekawszą rozrywką niż wysiłek intelektualny z dobrą powieścią.
Poprzedni
Nastepny
Comments are closed.